Oczywiście nie obyło się bez sesji zdjęciowej, więc postanowiłam pochwalic się tym, co potrafię, choc myślę, że stac mnie na wiele, wiele więcej.
Wyczekujcie następnego posta. :)
Przepraszam także, że zdjęcia nie są jakieś super, ale robione są zwyczajnym aparatem Sony, nie lustrzanką.
Pozdrawiam,
Mika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz