Jednakże chcę podzielic się z wami moimi przeżyciami z wczoraj. A mianowicie byłam na lodowisku!
Gniezno to piękne miasto, pierwsza stolica Polski. Bardzo je lubię, jest wspaniałe. Kiedyś widziałam Gniezno przez pryzmat tylko i wyłącznie kina Helios. Myślę, że dużo od wtedy się pozmieniało. Kilka zdjęc tego miasta możecie znaleźc troszkę niżej, w poście o koncercie Grzegorza Hyży.
Wczoraj po raz pierwszy w życiu założyłam na nogi łyżwy. Mama kupiła bilet, wypożyczyła mi je i tak się zaczęło. Założyłam je i usłyszałam ''Proszę grupę o opuszczenie lodowiska, sesja zbliża się do końca. Następna grupa, proszę wchodzic."
Tak więc udałam się w kierunku tafli, kurczowo trzymając się bandy*, a kiedy już otworzyłam barierkę i weszłam na lód, chcąc nie chcąc od razu pojechałam do przodu. Lekko bałam się, że po prostu upadnę i coś sobie zrobię, ale jednak nic takiego się nie wydarzyło. Zrobiłam powolne okrążenie nadal trzymając się ''barierki'', a potem puszczałam ją na dłużej i dłużej, aż w końcu nie trzymałam jej wcale. W sumie wystarczyło jedno okrążenie bym w miarę załapała, o co chodzi.
Okey - wystarczy gadania - teraz czas na zdjęcia, których jakby nie patrzec moja mama nie zrobiła wiele.
Zapraszam do obejrzenia mojego DRUGIEGO okrążenia....xd
Wspaniałe przeżycie, byle więcej takich.
''W życiu piękne są tylko chwile."
PS. W piątek i sobote posty raczej nie pojawią się, gdyż udaje się do +de Nogitsune na dwa dni.
Pozdrawiam mojego braciszka. ♥ xd A także +Nienormalna Księżniczka i +de Nogitsune :)
Dobranoc,
Mika.